AktualnościVadim ach , to Ty! Wiosna ach, to Ty!
2014-04-17
Mój Boże po raz pierwszy nie wiem od czego mam zacząć pisanie, a raczej oddanie hołdu Vadimowi, wirtuozowi, Mistrzowi gitary. Może gdyby to był inny koncert jakiejś znanej powszechnie grupy byłoby mi łatwiej ale nie... to muzyk z innego świata i swoją przepiękną muzyką porywa słuchaczy do tego innego świata. Świata gdzie ziszczają się wszelakie marzenia, bez ograniczeń, umiaru...
Swą muzyką płynącą ze strun gitary, zręcznymi dłońmi maluje pejzaże, dobiera kolory z palety barw i z każdym wydobytym dźwiękiem powstaje przepyszny obraz. Każdy z nich jest westchnieniem przynoszącym ulgę, bo słuchając tej muzyki odczuwa się ulgę we wszystkim. Znikają zmartwienia, smutki, ból... nie ma nic poza takim indywidualnym przeżyciem czegoś uniosłego, prywatna i tłumna radość. Widać ją było na twarzy każdej osoby która opuszczała salę koncertu...
Kiedy Vadim dotyka strun, gra tak jakby na scenie była cała kapela, a nie tylko jeden instrument. Po prostu nie brak niczego... kiedy zaczynał utwór miałem dziwny lęk, przed tym aby zbyt szybko go nie skończył grać. Chciałem pozostać w baśniowej krainie czarów gdzie było mi cudownie. Tańczyłem pośród traw i zbóż, kłosy muskały mnie po twarzy. Mój Boże... zbierałem maki białe i czerwone, wręczałem je ptakom aby te odfrunęły z nimi tam gdzie w sercach panuje smutek. Aby mogli usłyszeć dźwięk mistrza, aby unicestwił ich ciszę i rozbił mur samotności.
Za każdym razem Vadim zabierał mnie w inne coraz piękniejsze miejsca. Kiedy rozglądałem się po sali widziałem, że każdy był zafascynowany grą Mistrza. Nie było chyba nikogo kto nie odpłynął by wraz z muzyką do magicznego świata marzeń.
Vadim połączyłeś serca słuchaczy w jedno wielkie, które wtuliłeś w siebie i podarowałeś tyle wzruszeń. Na długo pozostanie w nas Twoja muzyka, emocje były tak silne, że sam popatrz ile czasu mi zeszło nim mogłem się zebrać i napisać cokolwiek.
Dziękuje Ci ja, dziękują Ci mieszkańcy. Vadim pokłony Mistrzu...
Dziękuje również moim przyjaciołom, że byli ze mną tego dnia i mogli przeżyć uniosłe chwile wraz ze mną. Dziękuje Kasi inicjatorce koncertu, to osobowość równa Mistrzowi gitary. Oaza spokoju, ogród owoców o niebiańskim smaku, księga w której jest tyle wartości, odpowiedzi, ciepła. Agatka przywiozła kosz słodkości, a Kasia kosz ulewającej Wiosny, to ten przy artykule.
Dziękuje za miłe spotkanie po koncercie, przeżyłem coś czego nie zapomnę do końca życia, dziękuje.
ViVa Vadim! Niech Twoja muzyka raduje serca wszystkich którzy będą mieli szczęście ją usłyszeć.
Na koniec dziękuje dyrekcji Domu za udostępnienie świetlicy i Pani Małgosi za pomoc w organizacji i wszystkim którzy pomagali i przyszli na koncert.
